Autor |
Wiadomość |
MaRtUs!A |
Wysłany: Pią 19:53, 21 Gru 2007 Temat postu: |
|
ehhhh.. szkoda ze to byla nasza ostatnia wspolna wigilia... ale naprawde wszyscy Ci ktorzy spedzali ja w szkole lub Ci ktorzy nie pojechali moga nam pozazdroscic bo to sa naprawde niezapomniane wrazenia... Jak to juz powiedziala Gladka stworzylismy swietna atmosfere zarowno podczas samej wigilii jak i po i przed nia xD robienie piernikow i bulek POOOOZDRO xD ale mile spedzalo sie tez czas spiewajac w koleczku albo nocne spacerki po lesie (moze kiedys sie tak zahartuje ze sie przestane bac xD) no i w koncu zebranie w jednym pokoju gra w mafie i gadki - cos wspanialego!! Podsumowujac pokusze sie o stwierdzenie ze mimo mrozu w domkach i zimnej wody bylo fajniej niz w Kolodziejewie choc tam tez nie zabraklo wrazen xDxD Bede orginalna... - Dziękuje Klaso!! |
|
|
MaRiAnO |
Wysłany: Śro 21:37, 19 Gru 2007 Temat postu: |
|
no bylo spoko..ta laska ktora rymowala (czy tam probowala rymowac:D) na pewno pozostanie w mej psychice na bardzo dluuuugo..
generalnie klimacik tam panujacy wbrew pozorom dal sie nawet odczuc Gladkiej,ktorej podsumowanie wigilii troche mnie zaskoczylo:)(mile:))
podobal mi sie rowniez sam moment skladania zyczen,
mialem wrazenie,ze byly naprawde szczere:) i nie czulem tego na zadnej wigilii klasowej szczerze mowiac..nawet (niestety)tej zeszlorocznej ..
dzieki wszystkim za wypad:) |
|
|
Milenka |
Wysłany: Śro 17:43, 19 Gru 2007 Temat postu: |
|
Mi również bardzo sie podobało faktycznie pomijając przenikliwy chłód w domkach, głupie wstawki pani profesor i zajecia wigilijne (a raczej ich prowadzącą) to było fantastycznie co prawda nie moge tego wyjazdu porównać z Waszą wigilią w pierwszej klasie, ale mi sie podobało kilka godzin śpiewania (wielkie wspomnienie przy tym : działki ) kilkugodzinna gra w mafię, głupie komentarze prof. Malinowskiego to było coś niesamomwitego i śmię wątpić że powtarzalnego dziekuje, Klaso |
|
|
Basia |
Wysłany: Wto 20:37, 18 Gru 2007 Temat postu: |
|
Fajnie było. Szkoda tylko, że nie poszłam wcześniej spać |
|
|
Grucha |
Wysłany: Wto 8:37, 18 Gru 2007 Temat postu: |
|
Jak to stwierdził Krycha dałem dupy (czy jak zwykle to bym polemizował ) i nie byłem na ich 18nastce dlatego restecpa dla gitarzystów, naprawdę byłem pod wrażeniem waszej gry, panowie . Najbardziej charakterystyczną postacią tej wigilii w moich wspomnieniach pozostanie jednak Mickiewicz w Spódnicy i Czapeczce fristajlujący przy kominku No i przenikliwe zimno panujące generalnie wszędzie. Ale i tak było świetnie |
|
|
Piter |
Wysłany: Pon 21:13, 17 Gru 2007 Temat postu: |
|
Widze ,ze nie tylko ja odczulem potrzebe podzielenia sie wrazeniami. Generalnie byl tam mekong. Mysle ze najwazniejsze jest to ze wszyscy utwierdzilismy sie w przekonaniu ze stworzylismy naprawde wyjatkowa klase. Zlozona z roznych charakterow jednak potrafiacych sie wspolnie dogadac i od 2 do 4:30 grac w mafie spiewac, skladac sobie szczere zyczenia czy dzielic sie wlasnymi prezentami rozmawiac o wszystkim i o niczym. Dzieki, klaso |
|
|
Łukasz |
Wysłany: Pon 20:36, 17 Gru 2007 Temat postu: Wigilia 2007 :) |
|
Jak Wam się podobało? Generalnie jak dla mnie rewelacja, ful wypas i w ogóle czatyrda ^^ Tylko jeśli chodzi o same warunki mieszkaniowe to Oćwieka słabo wypadła przy Kołodziejewie... Zimno, domki troche lipne i mało w nich miejsca, chociaż sala była urzadzona rewelacyjnie Pani Gładka pokazała się z troszkę lepszej strony, ale jednak cały czas miała takie swoje humory i głupie wstawki (nie zapomne jak mnie od buraka wyzwała xD) no i kolejne schematy, które będziemy wspominać przez lata przeszła samą siebie ! "Mętlik w glowe" z gór stołowych był niczym w porównaniu z tym z dzisiejszej nocy I parogodzinna gra w mafię... Było świetnie, Klaso |
|
|